W latach 90-tych kilkakrotnie brałam udział w ogólnopolskich górskich rajdach przewodników . Uważam, że to były wspaniałe wydarzenia, trwające od piątku do niedzieli, co roku na innym terenie. W programie rajdów był wybór trasy przemarszu oraz wycieczki autokarowej. Pierwszy rajd, w jakim uczestniczyłam był to X Ogólopolski Rajd Przewodników w Górach Świętokrzyskich . W grupie przewodników z całej Polski zaliczaliśmy Pasmo Jeleniowskie ze Szczytnikiem i Łysogóry z Łysą Górą. Zwiedziliśmy ciekawe miejsca i muzea pod opieką przewodników lokalnych. Najważniejsze, że tworzyły się więzi koleżeńskie, integrowaliśmy się na wieczornych spotkaniach, a szczególnie podczas wieczorku tanecznego, na zakończenie rajdu. Pamiętam, że ktoś z uczestników pieszej wyprawy zażartował, że Góry Świętokrzyskie są niskie i łatwe do wędrówek. W odpowiedzi na to przewodnik poprowadził nas trasą bez szlaku, po jakiś zaroślach, skosem pod górę, tak, że do celu doszliśmy bardzo wyczerpani. W niedzi...